Nadal próbuję ujarzmić zimną porcelanę, idzie mi to troszkę opornie ale mam nadzieję, że nadejdzie dzień kiedy będę w miarę z nią zaprzyjaźniona :))
A teraz pokarzę wam coś co miało być aniołkiem :))
Najwięcej problemów mam z buzią a konkretnie z twarzą. Jak oglądam prace Oliwii TU.
A może ktoś mi podpowie jak " wyrzeźbić" ładną twarzyczkę ?, będę wdzięczna :)
Włoski z tyłu też nie wyglądają za ciekawie ale najważniejsze już wiem gdzie popełniam błędy :))
Jeśli jeszcze możecie mi powiedzieć co robię źle, co powinnam poprawić będę wdzięczna :))
Dziękuję , że zaglądacie do mnie i dołączacie jako obserwatorzy :))
Kolejny aniołek się suszy i wkrótce Wam pokarze co tam jeszcze wymęczyłam :)))
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłej niedzieli :)